Malwa
Właścicielka Magnum
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:37, 28 Gru 2008 Temat postu: O wyszkoleniu (3 lata, 9 miesięcy) |
|
|
Magnum nie jest jeszcze zajeżdżona. Owszem, pozwala mi nie nią wsiąść i robić wężyki, proste koła. Ale dla mnie jeszcze ten proces nie dobiegł końca. Jeszcze nie. Ale powoli do tego dochodzimy. Zajeżdżona będzie, kiedy się nauczy słuchać zawsze i starać się zawsze.
Codziennie ćwiczymy PNH. Obecnie wystarczy ją odpowiednio dotknąć (ze średnią siłą), by się odpowiednio ustawiła/obróciła/cofnęła. Efekt porcupine.
Codziennie zajmujemy się też friendlem. Nie było dnia przed założeniem siodła, kiedy bym jej nie obejmowała w popręgu. Brałam nogi bez powodu i dotykałam brzucha. Teraz podejrzewam, że mogłabym na niej stanąć i zacząć klaskać, a by to olała (oczywiście byleby to trwało krótko, bo zrobiło by się "nuuudne" i zaczęłaby wierzgać, by sobie uatrakcyjnić zabawę).
Dostatecznie długo ją mam, by ją poznać. Nauczyła się za mną łazić zawsze, kiedy się nią zajmuję. Jeśli ją siodłam, a potem odwracam się i zmierzam ku wyjściu, pójdzie za mną. Chyba, że wcześniej każę jej zostać. Ale moja przylepa sama z siebie nie zostaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|